Jedno oddaje ciepło równomiernie i jest tańsze w eksploatacji, drugie szybciej się nagrzewa i jest bardziej uniwersalne, nie obciąża stropu. Wiele osób łączy ogrzewanie podłogowe z grzejnikami, co podnosi komfort cieplny, ale nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.
Każdy właściciel podczas budowy swojego wymarzonego domu bądź mieszkania stoi przed dylematem, jaką wybrać instalację centralnego ogrzewania. Do wyboru ma ogrzewanie podłogowe, grzejniki bądź instalację mieszaną, czyli ogrzewanie podłogowe z grzejnikami. Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji należy rozpatrzyć wszystkie za i przeciw, gdyż późniejsze zmiany będą wymagały kosztownego remontu.
W nowoczesnym budownictwie coraz częściej stosowane jest ogrzewanie podłogowe, które zapewnia dobry i bardziej komfortowy rozkład temperatur we wnętrzu, czyli cieplej w stopy, a chłodniej w okolicy głowy. W przypadku grzejników jest odwrotnie – ciepło koncentruje się wyżej i jeszcze unosi się ku górze, więc najbardziej dogrzana jest górna część pomieszczenia. Często wiąże się to z problemami z temperaturą tuż przy podłodze.
Do tego podłogówka jest rozwiązaniem niskotemperaturowym, a jej dużym atutem jest to, że wolno stygnie. Niestety też wolno się nagrzewa, zatem nie można oczekiwać, że po kwadransie nagle będziemy mieli w danym pokoju temperaturę wyższą o kilka stopni. Jeśli zależy nam na szybkim nagrzaniu łazienki przed i trakcie kąpieli albo sypialni przed snem, wówczas lepiej postawić na tradycyjne grzejniki, które bardzo szybko się nagrzewają (ale też równie szybko stygną).
Instalacja podłogowa oddaje ciepło równomiernie (grzejnikiem jest cała podłoga, a nie tylko jej część), na zasadzie promieniowania. Nie musimy obawiać się ciepła buchającego na nas z grzejnika ani tego, że im dalej od niego, tym robi się chłodniej.
Ponadto ogrzewanie podłogowe, choć kosztowne i bardziej skomplikowane do zainstalowania, to jednak jest tańsze w eksploatacji. Możemy utrzymywać podobną temperaturę w pomieszczeniu przy niżej ustawionych parametrach niż w przypadku grzejników.
Trzeba też zaznaczyć, że podłogówka daje swobodę w aranżacji wnętrz. Nie musimy martwić się o widoczne grzejniki, które nie zawsze dobrze się prezentują. Inaczej przedstawia się sytuacja, gdy musimy liczyć się ze stratami ciepła, na przykład w przypadku licznych przeszkleń. Wówczas lepiej sprawdzą się grzejniki. Dodatkowo też nie każdy materiał nadaje się na wykończenie podłogi, pod którą biegną gorące rury. Trzeba przy tym mocno ograniczyć chociażby puszyste dywany, które znacznie utrudniają oddawanie ciepła. Są również sytuacje, gdy ogrzewanie podłogowe lepiej ograniczyć wyłącznie do parteru, gdyż na wyższych piętrach mogłoby zbyt mocno obciążać strop.
Niektórzy decydują się na połączenie obu instalacji, by zapewnić odpowiedni komfort cieplny w całym domu czy mieszkaniu. Nie zawsze jednak jest to właściwy wybór. Przede wszystkim konieczne jest wówczas zastosowanie układu regulacji oraz kontroli temperatury zasilania.
Oba systemy są zasilane wodą, jednak do zasilania podłogówki jest potrzebna woda o nieco niższej temperaturze (około 40℃) niż ta do grzejników (nawet do 90℃). Niezbędne jest zatem dostosowanie tej wartości do każdej z instalacji, co jest bardziej skomplikowane pod względem technicznym.
>> Przeczytaj także: Sterowanie ogrzewaniem podłogowym. Co musisz wiedzieć?
Warto też zamontować dwa regulatory pokojowe, jeśli decydujemy się na podłogówkę na parterze i grzejniki na piętrze. Pozwoli to na niezależne ustawianie oczekiwanej temperatury na każdej z kondygnacji.
Dodatkowo też podłogówka dobrze sprawdza się we współpracy z piecem gazowym bądź olejowymi kotłami kondensacyjnymi. Inny kocioł będzie wymagał większych grzejników. Ponadto w kotłach na paliwo stałe wymagane jest wyposażenie go w zbiornik buforowy oraz zestawy pompowe z zaworem mieszającym. Pozwoli to ograniczyć wysokość temperatury wpływającej do podłogówki, ale jest dość kosztowne i nie zawsze opłacalne. Sama budowa domu czy mieszkania albo remont są już dużą inwestycją.
