Brudzą się podobnie, jednak na jednych widać to mniej. Różnie też bywa z ich śliskością. Jedne też zdecydowanie rozświetlają pomieszczenie. Podpowiadamy, które płytki lepiej ułożyć w przedpokoju – matowe czy z połyskiem.
Przedpokój to wbrew pozorom bardzo wymagające pomieszczenie. Jest on niejako wizytówką domu, pierwszym, co widzą goście po przekroczeniu progu. Ważne jest zatem, aby pierwsze wrażenie, jak i każde następne było jak najlepsze.
Aranżacja przedpokoju zwykle obejmuje pojemną szafę z lustrem, ewentualnie jeszcze wieszaki, stojak na parasole i siedzisko bądź niewielką komodę. Wszystko ma być nie tylko estetyczne, ale też praktyczne i funkcjonalne.
Istotne jest jeszcze wykończenie przedpokoju. Tutaj najbardziej praktycznym materiałem są płytki. Co ważne, nie wymagają specjalnej pielęgnacji ani użycia konkretnych detergentów. Właściwie wystarczy woda z delikatnym płynem do mycia i ręcznik papierowy. Dodatkowo płytki są odporne na uszkodzenia mechaniczne, ścieranie oraz wodę, zatem bez problemu mogą stać na nich przemoczone buty, parasol czy płaszcz. Niestraszne im też błoto oraz śnieg, a jak wiadomo, tego w naszym klimacie nie brakuje.
Jeśli zaś chodzi o kolorystykę płytek, to najlepiej sprawdzają się jasne tonacje. Wówczas nie widać na nich tak bardzo piasku, śladów po wodzie czy innych zabrudzeń. Wszystko jednak zależy od naszych indywidualnych preferencji oraz aranżacji całego mieszkania, tak aby zachować spójność wizualną. Można zatem postawić nawet na intensywne, nasycone barwy albo ciekawe wzory. Popularne są też płytki imitujące drewno oraz kamień.
Pozostaje jeszcze wybór wykończenia płytek w przedpokoju – czy zdecydować się na matowe, a może lepiej sprawdzą się z połyskiem?
Matowe płytki idealnie komponują się we wnętrzach nowoczesnych i minimalistycznych. Polecane są szczególnie te wielkoformatowe, najczęściej gresowe, które wykazują dobrą odporność na uszkodzenia, a przy tym są antypoślizgowe. To ważne, gdyż często wchodzimy do domu w mokrych czy ubłoconych butach. Śliska powierzchnia może być bardzo niebezpieczna, szczególnie w przypadku dzieci.
Trzeba jednak liczyć się z tym, że matowe płytki są porowate, chropowate, przez co mogą być nieco bardziej narażone na zabrudzenia w tak mocno eksploatowanym pomieszczeniu, jakim jest przedpokój. Z drugiej strony łatwo je wyczyścić i nie wymagają polerowania. Dodatkowo nie pozostają na nich nieestetyczne smugi, nie widać też piachu, sierści i włosów.
>> Zobacz też: Jak układać płytki heksagonalne krok po kroku
Płytki błyszczące mają gładką powierzchnię, więc brud się ich nie trzyma, jednak jeśli już jest, to rzuca się w oczy zdecydowanie bardziej niż w przypadku matowych płytek. Pozostaje jeszcze kwestia śladów stóp, odcisków czy zacieków – te również, choć łatwo się czyszczą, to jednak mocno je widać, co może być dość kłopotliwe w codziennym użytkowaniu. Zdarza się też, że wymagają dodatkowego polerowania.
Trzeba jeszcze mieć na uwadze, że w mocno uczęszczanych miejscach płytki z połyskiem mogą się z czasem przecierać i są powszechnie uznawane za śliskie.
Płytki z połyskiem prezentują się elegancko i stylowo, bez względu na to, jakiej wielkości przedpokojem dysponujemy. Ponadto mogą optycznie go powiększyć i zdecydowanie rozświetlić.
Przedpokój pełni reprezentatywną funkcję w naszym domu. Jest stale narażony na brud oraz wodę, zatem ważne jest wybranie płytek o odpowiednich parametrach. Jeśli zaś chodzi o ich wykończenie, to tutaj sprawa jest indywidualna. Wydaje się jednak, że w przypadku mocno nasłonecznionych pomieszczeń lepiej sprawdzą się matowe płytki. Z drugiej strony jeśli komuś nie przeszkadza częstsze mycie, może śmiało ułożyć płytki z połyskiem.
