Jednym z często poruszanych zagadnień jest to, czy można przerobić kinkiety na standardowe lampy ścienne. Użytkownicy chcą zazwyczaj przenieść przycisk włączający z poziomu obudowy artykułu do zwykłego włącznika ściennego, który znajduje się na przykład przy drzwiach wejściowych do pomieszczenia. Czy jest to możliwe? Jak to zrobić?
Kinkiety mogą sprawiać sporo problemów, głównie natury estetycznej i dotyczącej komfortowego użytkowania pomieszczenia. Dzieje się tak ze względu na konieczność bezpośredniego podłączenia do kontaktu.
Kable mogą utrudniać korzystanie np. z pokoju dziennego i negatywnie wpływać na wygląd pomieszczenia. Trudno znaleźć przykłady, gdzie przewody znajdujące się na wierzchu są atutem aranżacji wnętrza. W takiej sytuacji użytkownicy konkretnej przestrzeni chcą przerobić kinkiety na zwykłe lampy ścienne. Na szczęście jest to możliwe.
Podłączenie kinkietów nie jest trudne. Wystarczy znaleźć przewody znajdujące się pod obudową, odłączyć od kostki przewód, który prowadzi do włącznika, a następnie poprowadzić tam kabel wychodzący ze ściany.
Nieco inne wymagania mogą stawiać kinkiety z wbudowanym modułem LED. Ze względu na to, że diody LED pracują na obniżonym napięciu, może być konieczne zastosowanie zasilacza. W takiej sytuacji niekiedy trzeba dodać transformator w ścianie lub dokonać poważniejszych przeróbek z pomocą elektryka.
Cała procedura jest bardziej zaawansowana, jeśli pracuje się na starej instalacji. W tzw. wyłącznikach świecznikowych może pojawić się problem z ustaleniem, które żyły podają fazę po załączeniu wyłącznika i gdzie jest N.
O ile przeróbka kinkietów na zwykłe lampy ścienne w większości przypadków jest jak najbardziej możliwa, to najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest prośba o pomoc doświadczonego elektryka. Szczególnie jeżeli podłączenie kinkietu do instalacji przebiega w pomieszczeniu takim jak łazienka.
Można też zdecydować się na kupno kinkietu, który jest przeznaczony do instalacji ściennej. Do montażu będą potrzebne narzędzia takie jak próbnik napięcia, śrubokręt, obcęgi, śruby i kołki, wkrętarka oraz wiertarka udarowa (opcjonalnie).
Pierwszym krokiem jest wyłączenie bezpieczników, a potem sprawdzenie jeszcze raz napięcia próbnikiem. Pozwoli to się upewnić, że prąd nie przepływa przez przewody fazowe. Następnie – po wymierzeniu miejsca od podłogi za pomocą metrówki – trzeba przymocować płytkę montażową.
Kolejne czynności dotyczą podłączenia przewodów do kostki elektrycznej. Jest to mały element wykonany z plastiku, za pomocą którego łączymy dwa przewody elektryczne. Kostka ma dwa lub trzy otwory na przewody – fazowy L w kolorze czarnym lub brązowym i zerowy N w odcieniu niebieskim. Może pojawić się również przewód ochronny PE o zielonej/żółtej barwie. Kable trzeba włożyć do kostki i dokręcić śruby.
Na samym końcu należy zamontować lampę na wcześniej zrobionych otworach oraz schować przewody. Ostatni etap to wkręcenie żarówki, włączenie bezpieczników i sprawdzenie efektów pracy po włączeniu lampy.
Zdjęcie główne: Spacejoy/unsplash.com