Egzekucja nieruchomości jest dla dłużnika zawsze bardzo kłopotliwą sytuacją. Warto jej uniknąć, jednak ważne jest również jak ona przebiega i czy od razu stracimy naszą nieruchomość, czy mamy czas na wykonanie jeszcze dodatkowych kroków.
Jest to dość żmudne i czasochłonne postępowanie sądowe, które toczy się ze względu na brak spłaty naszych zobowiązań. Dzięki prawu bankowemu komornik może działać bardzo szybko i to bez obowiązku informowania dłużnika o jego postępowaniu. Kiedy podpisujemy umowę kredytową, mamy tam również do podpisania oświadczenie, które pozwala komornikowi na powołanie się na nie. Jest w nim zawarta adnotacja, że jako dłużnicy poddamy się bezwzględnie postępowaniu komorniczemu, co pozwala również komornikowi na egzekucję naszej nieruchomości. Po wypowiedzeniu przez bank umowy kredytowej może on wystawić tzw. bankowy tytuł egzekucyjny, a także zwrócić się do sądu o nadanie mu klauzuli wykonalności. Do tego czasu komornik sądowy może zacząć działać i wszcząć postępowanie komornicze. Postępowanie komornicze jest rozłożone na pięć etapów.
Pierwszym z nich jest wezwanie dłużnika do zapłaty należności. Najczęściej jest to dwa tygodnie od przystąpienia komornika do opisu oraz oszacowania wartości nieruchomości, która ma zostać zajęta na poczet pokrycia długów.
Po tym czasie dłużnik dostaje pismo, w którym dowiaduje się, że celem egzekucji będzie nieruchomość. Wezwanie obejmuje również odpis tytułu wykonawczego. Komornik sądowy przesyła również do sądu prowadzącego sprawę wniosek o dokonanie zmian w księdze wieczystej zajętej nieruchomości. Jest tam od tej pory zapis, że została rozpoczęta egzekucja komornicza.
Przeczytaj także: Urząd skarbowy chce przyspieszyć egzekucję należności
Kiedy dłużnik otrzyma wezwanie albo zostanie dokonany wpis w księdze wieczystej, do dłużnika przychodzi również informacja o dacie zajęcia nieruchomości. Najczęściej dłużnik ma około 2 tygodni na opuszczenie nieruchomości. Później jest ona zajmowana przez komornika. Przedmiotem zajęcia komorniczego są wszystkie płody rolne, kopaliny, a także dochody z zawartych umów najmu, a także sama nieruchomość.
Po otrzymaniu pisma od komornika przede wszystkim nie należy się zbytnio stresować, ponieważ istnieje możliwość odwołania się od decyzji sądu, co pozwoli nam na spłatę naszego zobowiązania. W terminie 14 dni możemy wnieść zażalenie na postępowanie komornicze i jest ono na mocy przepisów kodeksu cywilnego. Można w ten sposób przedłużyć postępowanie sądowe, co da nam cenny czas na znalezienie wyjścia z sytuacji. Takie odwołanie musi mieć konkretne umotywowanie. Można jednak tego dokonać tylko w przypadku, kiedy otrzymaliśmy pismo od komornika i je przyjęliśmy. Wielu dłużników niestety nie przyjmuje pism od sądu, co pogarsza sytuację, ponieważ postępowanie egzekucyjne toczy się bez ich wiedzy, a wstrzymanie działań komornika jest wtedy niemożliwe.
W niektórych przypadkach możemy umotywować wstrzymanie działań komornika tzw. siłą wyższą. Są to sytuacje od nas niezależne, które nie pozwoliły nam na regularne spłacanie zobowiązania. Do takich sytuacji należą np. powodzie, gradobicia, a także niespodziewana choroba, która uniemożliwiła nam pracę zarobkową. Jeśli nasz kredyt nie był ubezpieczony na takie ewentualności, wniosek o przedłużenie postępowania egzekucyjnego lub jego czasowe wstrzymanie jest dla nas szansą na znalezienie środków do spłaty zobowiązań. Często sąd przychyla się do naszej prośby i działanie komornika jest wstrzymane do momentu, kiedy nasza sytuacja nie ustabilizuje się, np. nie otrzymamy odszkodowania w związku z nagłą chorobą lub powodziami, które uniemożliwiły nam prace w gospodarstwie rolnym.
Można również próbować porozmawiać z wierzycielem oraz zacząć spłacać zobowiązanie jeszcze w trakcie trwania postępowania komorniczego. Jeśli przed sądem przedstawimy dokumenty potwierdzające spłatę zobowiązania, wtedy następuje zawieszenie egzekucji komorniczej. Zarówno dowód wpłat, jak i umowa z wierzycielem musi zostać przedstawiona na piśmie przed sądem, wraz z wnioskiem o zawieszenie postępowania.